O nas
Nasza przygoda ze świecami zaczęła się od… bólu głowy. Jestem programistką i uwielbiam żywe światło. Dlatego podczas pracy przy komputerze – odkąd pamiętam – zapalałam świece. Całkiem dużo świec. Często bolała mnie głowa, więc zgłębiłam temat i dowiedziałam się, że to przez nadmiar parafiny. Co więcej, lotne związki ze zwykłych świec jeszcze bardziej szkodzą zwierzakom. A że mamy dwa koty… Sami rozumiecie, trzeba było coś z tym zrobić!
